GRAN PARADISO DROGĄ NORMALNĄ – LIPIEC 2014

PLANY NA LATO 2014 ROKU I RZECZYWISTOŚĆ

Takiej pogody w Alpach jeszcze nie mieliśmy. Na Weisshornie – głównym (przynajmniej dla mnie) celu naszego wyjazdu w ciągu trzech dni spadło prawie dwa metry śniegu, a prognozy na następny tydzień wcale nie były lepsze. Na Mont Blanc, gdzie z kolei bardzo chciały wejść dziewczyny (Katarzyna Mięsiak-Wójcik, Beata Romejko)również spadło mnóstwo śniegu, a najcięższe opady miały dopiero nadejść. Źli, że nasze wyjazdowe plany upadają na starcie zaczęliśmy szukać rejonów i gór, w których była szansa na lepszą pogodę. Nie było to łatwe zadanie, bo śnieg padał dosłownie w całych Alpach i nie tylko (patrzyliśmy nawet na Triglav i Zugspitze, ale tam też padało). Jedynym miejscem, gdzie przez półtora dnia miała się utrzymać dobra pogoda, był położony we Włoszech najwyższy wierzchołek Alp Graickich – Gran Paradiso (4061 m n.p.m.). Czytaj dalej GRAN PARADISO DROGĄ NORMALNĄ – LIPIEC 2014

WSPINACZKA NA EIGER GRANIĄ MITTELLEGI INTEGRALE – SIERPIEŃ 2012

Drogę na Eiger nasza ekipa w składzie Jakub Szczepanik, Marta Rembek, Kajetan Miskur i Michał Drożdż rozpoczęła w szwajcarskiej miejscowości Grindenwald. Wybraliśmy wariant wejścia granią Mittellegi Integrale. Wydał się on nam znacznie ciekawszy niż jego skrócona (choć najczęściej wybierana przez wspinaczy) wersja drogą od schroniska Mittelgi na szczyt (ten odcinek stanowi około 1/3 Mittelgi Integrale). Nie bez znaczenia były też koszty: przejazd kolejką z Grindenwaldu do Jungfraujoch (skąd już prostą drogą przez lodowiec podchodzi się do schroniska Mittelgi) to wydatek rzędu 150 euro od osoby. Ze względu na wspinaczkowy charakter naszej drogi staraliśmy się maksymalnie ograniczyć ekwipunek m.in. zdecydowaliśmy się nie brać namiotów zakładając noclegi „pod chmurką”. Czytaj dalej WSPINACZKA NA EIGER GRANIĄ MITTELLEGI INTEGRALE – SIERPIEŃ 2012

DROGI CASSINA I NORDKANTE NA PIZ BADILE – SIERPIEŃ 2011

PODEJŚCIE POD ŚCIANĘ

Drogi na Piz Badile były trzecim i ostatnim, po Matterhornie i wspinaczce w Finale Ligure, celem naszego wyjazdu w sierpniu 2011 roku. Szczyt ten jest położony w Dolinie Bondasca, w rejonie Bergell, w południowej Szwajcarii, przy granicy z Włochami. Po przyjeździe do wioski Bondo pojechaliśmy dalej w górę stromą i wąską szutrową drogą. Po przebyciu kilku kilometrów dotarliśmy do miejsca, które na mapach widnieje jako Laret. Czytaj dalej DROGI CASSINA I NORDKANTE NA PIZ BADILE – SIERPIEŃ 2011

MATTERHORN GRANIĄ HÖRNLI GRAT – SIERPIEŃ 2011

DOJAZD I DOJŚCIE DO SCHRONISKA HÖRNLI

Nasz wyjazd (Michał Drożdż, Jakub Szczepanik, Katarzyna Mięsiak-Wójcik, Marta Rembek) w sierpniu 2011 roku podzieliliśmy na trzy etapy: zdobycie Matterhornu, później wspinaczka w Finale Ligure (jako wypoczynek), a na końcu zrobienie dwóch dróg na Piz Badile. Dla mnie osobiście najważniejszy był Matterhorn. Matterhorn (Monte Cervino) jest szczytem położonym w Alpach Walijskich i ma wysokość 4478 m n.p.m. Leży na granicy pomiędzy Szwajcarią (Kanton Valais) i Włochami (Dolina Aosty). My zdecydowaliśmy się wejść na niego wspinając się Granią Hörnli. Czytaj dalej MATTERHORN GRANIĄ HÖRNLI GRAT – SIERPIEŃ 2011

GROSSGLOCKNER DROGĄ NORMALNĄ – LIPIEC 2011

PRZYGOTOWANIA

Moim wyjazdowym priorytetem na 2011 rok było zdobycie Matterhornu. Do tego wyzwania przygotowywałem się przez większą część roku. Oprócz analizy topograficznej, czytania opisów, oglądania filmów, zrobiliśmy całą ekipą co najmniej kilkanaście dróg wspinaczkowych na własnej asekuracji. Oczywiście w butach trekingowych, z plecakami i w kaskach, by jak najlepiej odtworzyć warunki czekające nas na „Macie”.

Czytaj dalej GROSSGLOCKNER DROGĄ NORMALNĄ – LIPIEC 2011