PLANY NA LATO 2014 ROKU I RZECZYWISTOŚĆ
Takiej pogody w Alpach jeszcze nie mieliśmy. Na Weisshornie – głównym (przynajmniej dla mnie) celu naszego wyjazdu w ciągu trzech dni spadło prawie dwa metry śniegu, a prognozy na następny tydzień wcale nie były lepsze. Na Mont Blanc, gdzie z kolei bardzo chciały wejść dziewczyny (Katarzyna Mięsiak-Wójcik, Beata Romejko)również spadło mnóstwo śniegu, a najcięższe opady miały dopiero nadejść. Źli, że nasze wyjazdowe plany upadają na starcie zaczęliśmy szukać rejonów i gór, w których była szansa na lepszą pogodę. Nie było to łatwe zadanie, bo śnieg padał dosłownie w całych Alpach i nie tylko (patrzyliśmy nawet na Triglav i Zugspitze, ale tam też padało). Jedynym miejscem, gdzie przez półtora dnia miała się utrzymać dobra pogoda, był położony we Włoszech najwyższy wierzchołek Alp Graickich – Gran Paradiso (4061 m n.p.m.). Czytaj dalej GRAN PARADISO DROGĄ NORMALNĄ – LIPIEC 2014